Zakładki

poniedziałek, 4 sierpnia 2014

3.2 "I tak, Ruda zasnęła na torsie Włodarczyka"




                  - Kaja! Ja pierdziu! Odłóż tę butelkę!
                  - Wyjdź stąd! - bełkotała
                  - Nigdzie nie idę! - krzyknął i podszedł do niej. Wyrwał z jej rąk kieliszka i prawie pustą butelkę Soplicy
                  - Oddaj to chuju! Nie masz prawa! Nie masz prawa przychodzić tu i wpierdalać się w moje sprawy! Nie masz tego prawa! - krzyczała i płakała. Wojtek wziął końcówkę i wylał ją do zlewu.
                  - Co ci się stało? Mów do kurwy, co się stało?
                  - Jak to co mi się stało? Chyba tobie coś nie tak. Jakiś taki nie wyraźny jesteś. Chcesz rutinoscorbin? Albo nie! Napij się ze mną. No dawaj Wojtuś, nie daj się prosić! - podeszła do niego zataczając kółka i śmiejąc się w głos.
                  - Jak mi opowiesz, czemu nie przychodziłaś na halę, to obiecuję, napiję się z tobą.
                  - Ale na pewno Wojtusiu? - uwiesiła się na jego szyi. Ten potwierdził jednym, zwinnym ruchem głowy i przenieśli się na kanapę w salonie. - Widzisz, Wojtku mój kochany. W życiu każdej kobiety jest tak, że przywiązujemy się do jednej osoby. Uzależniamy się od niej. Rozumiesz? To dobrze. Chcemy spędzać z nią jak najwięcej czasu i jesteśmy wstanie porzucić dla niej wszystko. Tylko problem polega na tym, że, no, jakby ci to powiedzieć... że ta osoba nas nie kocha. Taka ironia losu.
                  - O kim ty mówisz? - był dość zdezorientowany
                  - No jak to o kim? Chyba nie myślałeś, że o tobie. Wojtusiu, wy wszyscy jesteście tacy sami. Wszyscy dajecie nadzieje, a potem wypierdalacie w kosmos.
                  - Nadal nie rozumiem.
                  - Kurwa. Miałam chłopaka, Bartka. Nikt o nim nie wiedział. Ani moi rodzice, ani Monika, ani Maciek, ani ty. Tylko ja. Kurwa kochałam go, a ten sobie przyszedł i zaczął mi gadać, że go niby zdradziłam. Hahaha i najlepsze, uważaj. Że zdradziłam go z tobą. Hahaha, no wy serio jesteście zjebani w chuj. Hahaha.
                  - Jak on wyglądał?
                  - Ej! Wiem, że nie był najprzystojniejszy, ale przecież nie kocha oczami, tylko sercem, nie?
                  - Jak on, do jasnej cholery, wyglądał?
                  - Przy sobie, twój wzrost, kolczyk w uchu, broda jak u Wronki. Równie dobrze, ty mógłbyś taką zapuścić.
                  - Uderzył cię? - i w tym momencie oczy zaszły jej łzami - Powiedz, chce ci pomóc. - jednak nic nie odpowiedziała, a wtuliła się w niego i dała upust swoim emocjom - Ej, Kaja, powiedz.
                  - On mnie... on mnie zgwałcił - powiedziała odsuwając się od niego.
                  - Co?! Do kurwy nędzy! Jedziemy na policję!
                  - Ja nigdzie nie jadę! Nie będę na niego zeznawać.
                  - Mówią, że rude są uparte, ale zrozum, że to dla twojego dobra!
                  - Nigdzie nie jadę w tym stanie!
                  No faktycznie, rozmazany makijaż, podkrążone oczy, tłuste włosy i podbite oko nie prezentowało się najlepiej. Poszła do łazienki, zmyła z siebie resztki tuszu i umyła włosy. Na zegarku była już 21, więc udała się do swojego pokoju, by oddać się w objęcia Morfeusza. Jednak zanim to zrobiła, do jej drzwi rozległo się pukanie.
                  - Słuchaj Kaja, bo jest sprawa.
                  - Gadaj.
                  - Dochodzi 22, a do Bełchatowa jest spory kawałek. Mógłbym u ciebie zanocować? Na kanapie oczywiście.
                  - Daj spokój, kładź się tutaj!
                  - Jesteś pijana, a jutro chcę się obudzić cały i zdrowy.
                  - Kładź się i dobranoc. A i zgaś tę jebaną lampę.
                  I tak, Ruda usnęła na torsie Włodarczyka.

_____________________

                   Oj Ruda, Ruda. Co raz bardziej mnie zaskakuje. Mam nadzieję, że będą razem :D
                  Co by tu powiedzieć... Jesteście zajebiści! I tyle! Komentarze na prawdę motywują, nie wiecie, jak bardzo. Wyświetlenia też mówią o sobie dużo. No i ogółem cud, miód malina.
                  Pogoda się zjebała + brak Cyfrowego Polsatu + brak znajomych z CP = chujnia
                  Tyle.

9 komentarzy:

  1. Oj Ruda,Ruda :// Wojtek się bardzo dobrze zachował :) Jejku wielbiam tego bloga <3 /volleyballforeverx6
    Mogłabyś mnie informować o nowych rozdziałach? :)
    ask.fm/volleyballforeverx6

    OdpowiedzUsuń
  2. Wchodzę na Twojego bloga i widzę nowy rozdział i od razu smile na twarzy :D świetny :) Pozdrawiam i mam nadzieje że szybko bd nowy :* /A.

    OdpowiedzUsuń
  3. LOVE!!! Niech ona będzie z Wojtkiem :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Alkohol nie pomoże Ruda :// Wojtek to extra chłopak :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Och to lubię :-P wpadaj do mnie na CP :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeju super rozdział czytam wszystkie po kilka razy i juz czekam na kolejne rozdziały.
    Pozdrawiam Oliwia :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo dobry rozdział ;3

    OdpowiedzUsuń
  8. z góry przepraszam, że nie komentowałam ale byłam na wakacjach ;) jest super! *-* no i niech wreszcie będą razem ^^
    pozdrawiam, tęczowa.

    OdpowiedzUsuń