Słucham: Pich - Śmierć nas nie rozłączy
Michał poszedł do łazienki, aby przemyć twarz. Tego było za dużo. Jest zmęczony, ale nie może iść teraz spać. Wiedział, gdzie mieszka Kaja. Nie czekając ani chwili dłużej, wziął kluczyki i ruszył w stronę jej mieszkania. Po kilkudziesięciu minutach był już pod jej drzwiami. Słyszał, że Maciek mieszka u Rudej. Musiał z nim porozmawiać.
- Halo? - odezwał się głos po drugiej stronie słuchawki domofonu.
- Kaja? Cześć to ja, Michał, możesz mnie wpuścić?
- To nie jest dobry pomysł.
- Ale ja do Maćka.
- Maciek już tu nie mieszka.
- Jak to?
- Nie mam czasu, Misiek, no.
- Powiedz adres i daję ci spokój.
- Wieżowiec 17 na tym osiedlu.
- Dziękuję, jesteś wielka.
Kaja się nie odezwała, a Michał szukał miejsca zamieszkania młodego atakującego. Chodził dookoła każdego bloku, aż nagle usłyszał wołanie jego imienia.
- Kubiak? Cześć, stary, co ty tu robisz?
- Wojtek? Siema. Szukam mieszkania Muzaja. Wiesz, gdzie mieszka?
- No wiem, a co się stało?
- A szkoda gadać. Kiedyś ci opowiem, teraz nie mam czasu.
- Spoko. Idziesz wzdłuż tego bloku, skręcasz w prawo idziesz prosto i klatka c, numer 55.
- Dzięki wielkie. To do zobaczenia.
- Jasne. Na razie.
Michał wahał się czy zadzwonić. Z klatki wyszła starsza pani. Kubiak wtedy już nie zadzwonił, tylko wszedł do środka. Wsiadł do windy i z jego obliczeń pojechał na 5 piętro. Nie mylił się. Zapukał do drzwi. Po chwili otworzył mu Maciek.
- My chyba nie mamy o czym rozmawiać. - powiedział i zamknął drzwi. Misiek włożył szybko stopę pomiędzy nimi, a framugą.
- Chyba jednak mamy. Wpuścisz mnie?
- Jestem zajęty - powiedział oschle
- Proszę. - Kubiak zdobył się na błagalny głos, ale wiedział, że niedługo to się zmieni.
- Masz 5 minut. Słucham.
- Kotku, kto to? - Nagle z sypialni Maćka wyszła szczupła, wysoka blondynka.
- Aha, czyli dla mojej siostry jesteś taki miły i w ogóle, a za jej plecami się pieprzysz z inną?! - krzyknął, gdy tylko ją zobaczył.
- To nie tak.
- A jak?
- Nie będę ci się tłumaczył, nie jesteś moim ojcem! - powiedział otwierając drzwi
- Nie będziesz krzywdził mojej siostry! - krzyknął i uderzył Muzaja prosto w twarz. Upadł na ziemię i poleciała mu krew z nosa. Wysoka blondyna zaczęła krzyczeć i szukać telefonu. - Mam nadzieję, że się zrozumieliśmy. Chyba moje 5 minut minęło. - spojrzał na zegarek. - O, właśnie teraz. To... do nie zobaczenia.
Wysłał buziaka w powietrzu i zjechał na dół. Szybko znalazł swój samochód i odjechał z piskiem opon.
Wojtek widział, jak Kubiak wybiega z klatki Maćka. Gdy odjechał pokręcił przecząco głową.
____________________
Nie wiem czemu, ale dni mi się nie zgadzały wczoraj. Byłam święcie
przekonana, że wczoraj był poniedziałek.. Masakra.
Jaka pogoda u Was? :)
Spaliłam się dzisiaj na plaży.
Komentujcie no :C :D
Dzisiaj bez dziewczyn.
A dzisiaj ogółem mija miesiąc jak jestem z Wami :)
Ale zleciało :O
Do następnego ;*
Jaka pogoda u Was? :)
Spaliłam się dzisiaj na plaży.
Komentujcie no :C :D
Dzisiaj bez dziewczyn.
A dzisiaj ogółem mija miesiąc jak jestem z Wami :)
Ale zleciało :O
Do następnego ;*
KOMENTUJESZ - MOTYWUJESZ
Zajebisty :*
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekań następnego C:
Coraz więcej się dzieje ale ją mam zawsze niedosyt i trochę za krótkie jak dla mnie ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietny :) do następnego :P
OdpowiedzUsuńzgadzam się z anonimem powyżej :) niedosyt! :) ale jest bardzo fajne :) jak już kiedyś pisałam więcej Włodiegooo! :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, tęczowa. :)
Przy okazji zapraszam do siebie :)
Oułaaa. Mam nadzieję, że to tylko nieporozumienie. Maciek to fajny chłopak,nie mógłby zdradzić siostry Michała no nie? No nic. Czekam na rozwój wydarzeń.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Vea
www.siatkarskie-miniaturki.bloog.pl
U mnie pojawiła się historia Zbyszka.
UsuńPozdrawiam
Vea
frajer jeszcze raz frajer.! Dobrze ze Kubiak mu przypiepezył!
OdpowiedzUsuńPrzepraszam ze tak pozno komentuje;*