niedziela, 6 lipca 2014

1.9 "Oj no dobra. Przystojny też jest"


                     - I co dzwonili już? - zapytała po raz kolejny Monika
                     - Sprawdzę. Nie, nadal nic.
                     - A co jak coś im się stało?
                     - Przestań. Dadzą radę.
                     Monika nie odezwała się więcej. Szły w ciszy do domu Rudej. Przy drzwiach wejściowych do klatki, Kaja dostała eSMSa. 

  "Wszystko okej.
Wracamy do domu.
Jutro się widzimy na
treningu. Całuję,
Wojtek ;*"

                     Weszły do mieszkania i usiadły na kanapie w pokoju.
                     - No widzisz? Mówiłam, że będzie dobrze. - powiedziała Kaja
                     - Cieszę się.
                     - Oglądamy jakiś film? 
                     - Możemy. A co masz?
                     - Hm.. - podeszła do szuflady z książkami. - Kac Vegas, Seks w wielkim mieście albo Millerowie...
                     - Dawaj Millerów - zdecydowała Monika
                     Dziewczyny płakały ze śmiechu przez cały film. Potem poszły się umyć i zanim poszły spać, usiadły na łóżku Kai.
                     - I co myślisz o Maćku? - zapytała Ruda
                     - No miły jest i... - Monika usiadłszy po turecku, zaczęła się jąkać.
                     - Rozwiń...
                     - No co? No jest miły, koleżeński, ma poczucie humoru - wyliczała Monika, a Dąbrowska patrzyła się na nią z coraz większym politowaniem. - oj no dobra, przystojny też jest.
                     - No i o to mi chodziło. Chciałam tylko to od ciebie uzyskać, a teraz dobranoc, bo jutro wstaję o 8. - powiedziała to i wypchnęła przyjaciółkę za drzwi. Monika poszła do przygotowanego dla niej pokoju. Zasnąć nie mogła, bo ciągle myślała o Muzaju. Kaja od razu oddała się w ręce Morfeusza.

_____________

                     Jakoś to napisałam. Nie wiem jak, nie wiem czemu. Wiem, że mam spalone plecy. >.<' jestem wkurzona. 
                     Do następnego.

KOMENTUJESZ - MOTYWUJESZ

2 komentarze: