wtorek, 14 października 2014

4.2 "Bo Cię kocham mimo twoich wad, Rudzielcu!"



                  - No co to ma znaczyć, pytam się!
                  - Kaja spokojnie! To pomyłka. Nigdzie nie wylatuje! Tym bardziej w połowie sezonu!
                  - Ale tu jest napisane, że już podpisałeś kontrakt z Lokomotiwem!
                  - To nie prawda! Nawet gdybym podpisał, to bym ci od razu powiedział!
                  Odszedł odwiesić kurtkę, a Kaja usiadła w pokoju, ciągle zastanawiając się, dlaczego dziennikarze napisali takie bzdury.
                  - Jak mi nadal nie wierzysz, zadzwoń do prezesa. Będziesz miała wszystko jak na dłoni.
                  - Daj. - wzięła telefon, wybrała numer Piechockiego i oczekiwała na usłyszenie jego głosu.
                  - Wojtek? Coś się stało, że dzwonisz?
                  - Panie Prezesie, to ja, Kaja. Nie przeszkadzam?
                  - Skądże. Mogę w czymś pomóc?
                  - Dzwonię z takim pytaniem, mianowicie, czy to prawda, że Wojtek dostał propozycję gry w Nowosybirsku?
                  - Tak, to prawda.
                  - Ale nie podpisał jej i gra nadal dla Skry.
                  - Oczywiście. Żadne zmiany w ciągu sezonu dla zawodników są niekorzystne.
                  - Rozumiem.
                  - A stało się coś, że dzwonisz w takiej sprawie? Wojtek sam nie mógł ci powiedzieć?
                  - Proszę Pana...
                  - No dobra, jak nie chcesz mówić, to nie. Ale jutro chce was widzieć w pracy. O 11 zaczyna się trening.
                  - Oczywiście.
                  - To trzymajcie się. Do widzenia.
                  - Dziękuję jeszcze raz Panie Prezesie, do widzenia.
                  Rozłączyła się, oddała telefon i poszła do łazienki. Popatrzyła w lustro i zaczęła mówić do siebie. 
                  - Dlaczego tak na niego naskoczyłam? Dlaczego mu nie ufam? Związek bez zaufania to nie związek. Kłócimy się zawsze z mojej winy. Czemu?
                  Przemyła twarz zimną wodą i poszła z powrotem do salonu. Podeszła do niego i ot tak utonęła w jego ramionach.
                  - Przepraszam.
                  - Nic się nie stało.
                  - Ale dlaczego nadal ze mną jesteś, pomimo, że to przeze mnie się kłócimy, że ja ci nie ufam, że szukam dziury w całym?
                  - Jestem z tobą, bo cię kocham mimo twoich wad, Rudzielcu!
                  I pochłonęli się w długim i namiętnym pocałunku.

_________________________

                  PRZE PRA SZAM
                  Zaczął mi się sezon, wszystkiego do groma, nie wyrabiam x.x 
                  Nie wiem, jak mogę Wam to wynagrodzić............
                  Dziękuję! Niedługo dobijemy do 10.000!
                  Kocham Was! xoxo

2 komentarze:

  1. nareszcie! :D
    rzeczywiście, Kaja nie ufa Wojtkowi, ale dobrze, że on "dba" o ich związek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejku, mimo tego, że jest to krótki rozdział to po prostu sie zauroczyłam! Dobrze jest mieć kogoś takiego jak Wojtek u boku. Z niecierpliwością czekam na następny rozdział!<3 Pozdrawiam!:*

    OdpowiedzUsuń